Wielu z nas co roku decyduje się na odpoczynek poza miejscem zamieszkania. Ten jeden raz w ciągu całych 12 miesięcy chcemy oderwać się od rzeczywistości, otaczających nas problemów. Warto zauważyć, że wakacje to nie tylko okazja do zwiedzania…
… to także okazja do nadrobienia czytelniczych zaległości. Wyobraźmy sobie, że jesteśmy nad jeziorem, słońce świeci, a my leżymy na kocu w słomkowym kapeluszu i czytamy książkę. Od dawna chcieliśmy ją przeczytać, ale przez pracę i kwestie prywatne nie było na to czasu. W dzisiejszym zabieganym świecie praca jest kwestią priorytetową. Nie można się temu dziwić, w końcu wiele zależy od tego, w jakiej jesteśmy sytuacji materialnej. Mówi się, że pieniądze to nie wszystko. Bezdyskusyjnie trzeba się z tym zgodzić. Jednakże nie da się zaprzeczyć, iż odgrywają ważną rolę w sposobie naszego funkcjonowania.
Ale kiedy już skończymy się zapracowywać, możemy pojechać na długo wyczekiwany i upragniony urlop. Na miejscu warto zobaczyć trochę miejsc i poznać nowych ludzi, turystyka zdecydowanie to umożliwia. Ale dobrze też jest nadrobić zaległości czytelnicze. W końcu, jak to się mówi, „nauka to potęgi klucz”, a każda książka rozwija. A poza tym… kiedy w natłoku zajęć ostatnio coś przeczytaliśmy?